Autor Wiadomość
Miyu Kazaschi
PostWysłany: Nie 15:33, 18 Lut 2007    Temat postu:

heh annu....
Annu-chan
PostWysłany: Nie 18:38, 11 Lut 2007    Temat postu:

lol :D:D ja z moim braciakiem z trudnością sobie "cześć" mówimy -_-
To żyje!
PostWysłany: Śro 16:30, 20 Gru 2006    Temat postu:

O boże...a co to było jak ja z moim kuzynem układaliśmy teledysk do piosenki Crossfade-Cold...albo Gorillaz-White Light xD I jak mnie rąbnął puszką piwa...dziś jest Środa...to jutro wieczorem przyjeżdża
JUPI !
Evilek
PostWysłany: Śro 8:45, 20 Gru 2006    Temat postu:

ta ja wczoraj wieczorem walczyłam z moim kuzynem... xD Mama sie tylko na nas gapiła xD OCzywiście moja mama :D
To żyje!
PostWysłany: Wto 15:55, 19 Gru 2006    Temat postu:

xD Czytając to wspominam moją parodie z kuzynem ^^ ale nie bede opowiadać xD
Evilek
PostWysłany: Wto 9:33, 19 Gru 2006    Temat postu:

xD Zajebiste... Przepraszam za wyrażenie xD Ale fajne :D
Rito
PostWysłany: Pon 16:35, 18 Gru 2006    Temat postu:

no pewnie
Gość
PostWysłany: Pon 16:31, 18 Gru 2006    Temat postu:

Sasek... Podobało ci się moje opowiadanie?? xD
Rito
PostWysłany: Pon 15:50, 18 Gru 2006    Temat postu:

=.= Schiza ultra maks
Gość
PostWysłany: Nie 22:30, 17 Gru 2006    Temat postu: Za dużo Naruto...

A więc... Ładny wieczorek w ładnym domku (tjaa mój dom ładny... Marzenia...) siedzę sobie na kompie, obok brat i gramy na oddzielnych komputerach. Rozmowa jedynie po angielsku ale to nam przestało wystarczać więc... zrobiliśmy sobie żywą parodię Naruto xD Więc najpierw robiliśmy sobie jaja z walki Itachi vs Sasuke... Wyglądało to mniej więcej tak: Ja biegałam za Kakashem krzycząc: "U are foolish, little lame duck" a on biegał i krzyczał "Chidori"... I tak w kółko...Potem chciał pokazać (Kakash ofcourse xD) że jest "kozak" i zaczął wywijać nogami i długo by to pewnie robił gdyby nie to co powiedziałam... Mianowicie "What the hell are U doing? Dancing?"... A on oczywiście się zaczął zwijać ze śmiechu ;) Potem robiliśmy parodię Sasuke vs Naruto... Całość polegała na tym że on nie trafiał we mnie swoimi "superanckimi" ciosami a ja tylko wydawałam głupie dźwięki i wywijałam rękami i nogami gdzie popadnie... Przez przypadek rąbnęłam ręką o stół i powiedziałam "Ała... My leg"... I tak znokautowałam Kakashiego-Saska wywołując u niego salwę niekontrolowanego śmiechu...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group