Nasze Forum :: Przegląd tematu

Spirit · Wysłany: Sob 19:16, 21 Paź 2006 Temat postu:

Fajne^^ Wyślij mi gazetkę, w której się to ukarzeXD Będzie druga część??

Gość · Wysłany: Sob 17:59, 21 Paź 2006 Temat postu:

Mind będzie druga część??

Hana · Wysłany: Sob 13:20, 21 Paź 2006 Temat postu:

Ekhem ja jeszcze nic nie powiedziałam o tym opowiadanku... zajebiste

Gaara · Wysłany: Sob 12:52, 21 Paź 2006 Temat postu:

masz ich więcej??jak tak to wyślij na mój adres e-mail!!Dzięks

Away · Wysłany: Wto 13:21, 17 Paź 2006 Temat postu:

Fajne opowiadanie

To żyje! · Wysłany: Pon 17:36, 16 Paź 2006 Temat postu:

Gaara · Wysłany: Pon 12:31, 16 Paź 2006 Temat postu:

fajne to serio<zdziwienie>

To żyje! · Wysłany: Nie 12:42, 15 Paź 2006 Temat postu:

Gość · Wysłany: Nie 10:09, 15 Paź 2006 Temat postu:

heh to ja mam spokój <img src=

)" border="0" />

To żyje! · Wysłany: Sob 22:05, 14 Paź 2006 Temat postu:

no...pani od polaka mnie poprosiła...=.="

Gość · Wysłany: Sob 16:31, 14 Paź 2006 Temat postu:

To żyje! · Wysłany: Sob 15:58, 14 Paź 2006 Temat postu:

To cuś trafi do debilnej szkolnej gazetki =.="

Gość · Wysłany: Sob 7:32, 14 Paź 2006 Temat postu:

A kto ci go spaczył??

Nie no fajne to

To żyje!

To opowiadanie NIE jest o Naruto !

***

BEEP !
-*Znów ten przeklęty budzik*-pomyślała dziewczyna i zerwała się z łóżka.Chwyciła budzi rzuciła nim o ścianę.
-Mam cię dość!-krzyknęła.Podeszła do biurka i sprawdziła godzinę na komórce.
-6.00...-powiedziała zrezygnowana i poszła do łazienki.Zdjęła piżamę i weszła pod prysznic.Wyszorowała sie i wytarla ręcznikiem.Wzięła szlafrok i poszła do swojego pokoju.Ubrała jak zwykle czarną bluzkę z krótkim rękawem i jeansy.
-Jak dobrze,że są wakacje!-powiedziała przeciągając się.Spojżała w stronę rozwalonego budzika.
-Eh...ale ty musisz mnie nawet teraz budzić o szóstej rano...-dziewczyna rzobiła kitka ze swoich rudo-brązowych włosów i załorzyła czaną czapkę z daszkiem.Podeszła do szafy i otworzyła szufladę wyjmując srebrny pierścionek i łańcuszek bez wisiorka.Chwyciła komórkę,klucze i iPod'a i wybiegła z pokoju.Zbiegła po schodach i wyszła.Zamknęła za sobą drzwi i włożyła słuchawki w uszy.Szła tak przez puste ulice.
-*Wszyscy odsypiają poranne wstawanie do szkoł*-pomyślała i zaczeła biec.Zatrzymała się dopiero przy rogu ulicy.Rozejżała się i poszła w kierunku berzowego domku.Podeszła do drzwi i zadzwoniła dzwonkiem.
-Dzien dobry Nell!-drzwi otworzyła jej uradowana starsza kobieta.
-Dzień dobry Pani Tomas.Jest Może Even?-zapytała Nell.
-Tak jest wejdź.Moj wnuk jeszcze śpi,ale możesz go obudzić-staruszka wpuściła ją do domu.
-Dziękuję-powiedziala Nell i weszła po schodach na pietro.Powoli weszła do pokoju przyjaciela.
-Even!!!-krzkneła na cały pokój.
-CO?!Mam wakacje babciu!!!-krzknął budząc się chłopak.
-Nie mam 60 lat żeby mi babciu mówić,za to ty nie wyglądasz jakbyś miał 15.-powiedział Nell lekko się uśmiechając.
-Nell?A ty tu z jakiej paki?-zapytał chłopak wstając.
-Mieliśmy iść po Maxa i zaczynać próbę.-powiedziała podnosząc z ziemi jakąś koszulkę i rzucając do Even'a.
-To może ty idź po Maxa a ja się w między czasie ubiore?-zapytał chłopak kładąc brudną koszulkę na oparcie krzesła.
-Taaa!Zaspałeś i sie mną wysługujesz co?-powiedziała żartobliwie dziewczyna i wyszła z pokoju.Znów pobiegła pare domów dalej i zapukała do drzwi.Nikt nie odpowiedział.
-MAX !!!-wrzasnęła.
-Nell?-ktoś wreszcie otworzyl jej drzwi.
-Te...blondasku ruszaj się...przynajmniej nie jesteś w piżamie jak Even...-powiedziała i pociągnęła za sobą Maxa.Razem poszli do domu przyjaciela.Tym razem otworzył Even.
-Ruchy.Chce dziś nagarć jeszcze te piosenkę.-powiedziała dziewczyna i poszli razem do garażu.Przymkneli bramę do połowy i zaczeli grać.

Nazywam się Nell!
Zapamiętaj mnie!

Zaczeli tak głośno grać że przed garażem zrobił się mały tłum gapiów.W końcu piosenka się skończyła.
-Yeah!To było coś!-krzyknął podekscytowany Max.Ktoś podniusł do góry bramę garażu...

Ciąg dalszy może nastąpi...

Lol...Takie to tyćkę zrypane opowiadanie bo mi się nudziło

Wiem mam spaczony mózg i jest to troche krótkie...